Blog
Self-love w 6 krokach czyli jak w PEŁNI pokochać siebie
- Data publikacji:
- Autor: Karolina Wolska
- Po co kochać siebie?
Samoakceptacja, self-love to popularne ostatnio hasła. I chociaż nam z popularnymi hasłami często nie jest po drodze, to w tym wypadku absolutnie zachęcamy Cię do zaakceptowania i pokochania siebie w pełni.
Zapytasz: “Po co?”, “Czy muszę?” Przecież łatwiej jest pokochać psiapsi, która wysłucha
i zrobi najlepszego aperolka w okolicy, swoją piękną dziewczynę, która dodaje Ci +30 do prestiżu albo słodkiego pieska (Bo kto by nie kochał piesków?).
A my odpowiemy pytaniem: czy próbowałeś/aś kiedyś poczęstować kogoś czekoladą nie mając czekolady albo przygotować makaron bez wody i bez makaronu? No właśnie… absurd.
Kochać kogoś to OFEROWAĆ drugiemu człowiekowi Miłość, więc jak możesz coś oferować sam/a tego nie mając?
Dlatego najpierw “nabądź” Miłość, ukształtuj i poczuj ją w sobie, żeby móc ją później przekazać.
- Kochać siebie czyli kogo?
Dobre pytanie, prawda? Bo kiedy kilka akapitów niżej zaprosimy Cię do ćwiczenia, w którym powiesz sobie “Kocham Cię”, to komu to powiesz?
Asi? Jankowi? Klaudi? Twarzy, którą widzisz w lustrze?
Skoro tu jesteś to najprawdopodobniej czujesz/wiesz już, że nie jesteś tylko workiem kości
i mięśni.
Powiesz więc to swojej Duszy, swoim Myślom, swoim Emocjom, swojemu Umysłowi, swojemu Ciału Fizycznemu, swoim Pragnieniom i Marzeniom. To wszystko jesteś TY.
Powiesz to im wszystkim na raz i każdemu z osobna.
Może poczułeś/aś właśnie opór przed tym ćwiczeniem, bo jak tu wyznawać każdej części siebie Miłość, kiedy widzisz w nich tyle niedoskonałości? Kiedy Twoje Myśli ciągle gnają jak szalone w niezidentyfikowanym kierunku nie dając się okiełznać, Umysł na ostatniej prezentacji wyszeptał Ci do ucha, że nic nie umiesz i na pewno sobie nie poradzisz, Emocje zamiast okazać spokój to wybuchły nagłą złością i irytacją na siebie za rozlaną kawę na biurku, a Fizyczność… do instagramowego beach body sporo jej brakuje.
Nie zostawimy Cię z tą rozterką. Mamy dla Ciebie kilka wskazówek.
Zaczniemy od najważniejszej:
- Oceniaj, nie krytykuj
Nie powiedziałbyś swojej ukochanej dziewczynie albo psiapsi, że jest beznadziejna, gruba, niezdarna, głupia i nie zasługuje na awans i podwyżkę, więc dlaczego mówisz tak do siebie? (Mówienie w myślach też się liczy!)
Oceniaj swoje zachowanie, ale się nie krytykuj!
Żeby pokochać siebie W PEŁNI oceń siebie całego – oceń również swoje myśli, słowa i swoje zachowania.
Czy Twoją Radość i Miłość wzbudzają Twoje codzienne myśli o sobie samym, o Twoich najbliższych, o współpracownikach, o sąsiedzie, o Pani ekspedientce, o mijanych przechodniach?
Czy kochasz siebie za to co wypowiadasz każdego dnia? Do siebie, do Partnera/ki, do dziecka, do szefa, do podwładnych?
A czy czujesz Radość i spełnienie z tego, co robisz każdego dnia, cokolwiek wykonujesz? Odpowiedz więc sobie na pytanie czy Kochasz siebie W PEŁNI, czy kochasz swoje Myśli, Słowa i swoją codzienną Aktywność?
Jeżeli nie, to najwyższa pora to zmienić.
- Uważność
Dlatego zachęcamy Cię do Uważności na siebie. Poznanie siebie, ocena siebie (ale bez krytyki) są niezwykle ważne właśnie po to, żeby wyłapywać te niechciane myśli, słowa skierowane do siebie samego i drugiego człowieka. Szybko je sobie wybacz i zamień na Akceptację, Radość, Miłość.
Potraktuj swoje Emocje (czyli część Ciebie) jako informację, która wyświetla się na ledowej tablicy. Tabliczka nie jest przecież ani dobra ani zła, ona po prostu wyświetla informacje.
I wracamy do punktu 2. 🙂
- Bądź autonomiczną jednostką i nie myl Miłości z deficytem
Ludzie często wchodzą w relację nie tylko te Partnerskie, ale też w przyjaźnie, romanse, relacje koleżeńskie w pracy z powodu własnych deficytów.
Jak to działa? Bardzo prosto.
- “Nie lubię swojej fizyczności więc potrzebuję kogoś kto będzie patrzył na mnie z zachwytem lub nawet powie mi wprost, że pięknie wyglądam.”
- “Nie jestem pewny/a swoich kompetencji, nie wiem czy ta prezentacja jest dobra więc potrzebuję kogoś kto mnie za nią pochwali, przyklaśnie mi.”
- “Nie wiem czy sam/a sobie poradzę więc potrzebuję kogoś, bo we dwójkę będzie łatwiej.”
Najczęściej dzieje się to wszystko w naszej podświadomości. Jak więc to zauważyć?
Zachęcamy do zrobienia kilku doświadczeń w swoim Życiu. Nam otwarły szeroko oczy.
Wyobraź sobie, że zakładasz nowy, piękny ciuszek, który był na Twojej “wish list” od dłuższego czasu. Dobierasz do niego dodatki, fryzurę, starannie się malujesz. Zakładasz go do pracy, na uczelnię lub spotkanie ze znajomymi. Masz już zapewne w wyobraźni podziw, jaki wywołasz. Już słyszysz komplementy, które dostaniesz, czujesz na sobie zachwycony wzrok.
To teraz wymaż z tej sytuacji wszystkich zachwyconych ludzi. Masz na sobie tą samą stylizację, ale naokoło nie ma absolutnie nikogo, kto przekaże Ci komplement.
Czy z taką samą nonszalancją i gracją będziesz iść chodnikiem? Czy będziesz się czuć równie dobrze i pewnie w tej stylizacji?
To nie znaczy, że masz nie otrzymać lawiny pochwał, ale języczkiem u wagi jest tu intencja i powód dla którego się ubrałeś/aś. Zrób to dla siebie! Poczuj się pewnie, pięknie dla siebie! Wiedz sam/a, że świetnie wyglądasz! To o Ciebie tu chodzi!
Inny przykład. Robisz raport podsumowujący Twój ostatni projekt, który zaprezentujesz przed całym zespołem i zarządem.
Wyciągasz wnioski, syntetyzujesz je, dodajesz swoje przemyślenia, dopieszczasz prezentację graficznie: wyrównujesz tekst, dbasz o odpowiednie wykresy, kolorystykę i wielkość fontów. A teraz wyobraź sobie, że ten raport zobaczysz tylko Ty, nikt inny. Czy w taki sam sposób go przygotujesz jak dla zarządu?
Jeżeli nie, to dla kogo właściwie pracujesz? Czy rzeczywiście kochasz to co TY robisz? I nie pytamy o to czy kochasz swój “zakład pracy”, tylko o to jak Ty pracujesz.
Uświadom sobie, że to co wykonujesz ma przynosić Ci radość, satysfakcję i spełnienie.
Czyli inaczej mówiąc robisz to z miłości do siebie i sam masz wiedzieć, że robisz to dobrze.
Zachęcamy Cię do wykonania takiego doświadczenia na sobie w prawdziwym życiu.
Czy to na dowolnych zajęciach grupowych, na które uczęszczasz, gotując obiad dla rodziny czy podczas najbliższej prezentacji w pracy.
Zadaj sobie pytanie serwując ten przykładowy obiad czy jeżeli nie usłyszysz komplementu, to czy sam/a wiesz, że to co przygotowałeś/aś jest smaczne?
Czy poczujesz satysfakcję jeżeli nikt Cię nie pochwali?
Czy gotując tylko dla siebie tak samo się postarasz jak gotując dla innych?
Odpowiedzi mogą Cię zdziwić.
- Poczuj wdzięczność
Na koniec mamy dla Ciebie „ćwiczenie praktyczne”.
Zamknij oczy i wyobraź sobie siebie tak jakby przed Tobą stała Twoja Fizyczność.
Złap się za rękę, przytul siebie.
Wsłuchaj się w bicie swojego serca, przecież ono bije dla Ciebie. Dla nikogo innego!
Powiedz do siebie po prostu: “Dziękuję, Kocham Cię”. “Dziękuję za to że jestem, że doświadczam.”
Powtarzaj to „ćwiczenie” codziennie. I poczuj w sobie zmianę!
Zacznij siebie kochać! (W PEŁNI)
Narzędzie praktyczne od High Light
Mamy też dla Ciebie narzędzie, które wesprze Cię w pracy nad Miłością własną – zestaw do medytacji i manifestacji zawierający kamienie naturalne, który pomoże Ci przepracować wszystkie blokady i wzorce odcinające Cię od pełnej samoakceptacji.